Jak najprzyjemniej poznać treść lektury? – wcielić się w bohaterów i przeżyć ich przygody!
Uczniowie siódmej klasy w środowy wieczór wzięli udział w czytaniu dramatu Mickiewicza „Dziady cz. II”.
O godzinie 18.30, kiedy było już „ciemno wszędzie, głucho wszędzie” usiedli do słowiańskiego zwyczaju, zaprezentowanego przez polskiego wieszcza narodowego.
Na Radosnej Sali (która w tym czasie wcale na radosną nie wyglądała) zapaliły się znicze, lampiony, delikatne światełka, które tylko minimalnie rozświetliły przestrzeń, by bohaterowie „Dziadów” mogli uczestniczyć w obrzędzie.
Grobowa atmosfera wywoływała ciarki na plecach, zwłaszcza, gdy zgodnie z tekstem Mickiewicza zaczęły pojawiać się duchy.
Na koniec wszyscy zgodnie stwierdzili, że było super, lektura przeczytana i zapamiętana, a to najważniejsze.
A.Tkocz