Co ciekawego na Kółku Misyjnym????

 

Uczniowie należący do Kółka misyjnego,  postanowili w ubiegłym roku szkolnym zaopiekować się jednym, konkretnym dzieckiem afrykańskim. W związku z tym zaproponowałam im udział w programie "adopcja serca". Wysłaliśmy zgłoszenie, spełniliśmy wymagane warunki i czekaliśmy na dziecko. I tak  pod koniec maja "urodził się nam" Robert z Kamerunu. Nasz afrykański podopieczny obecnie ma 5 i pół roku, mieszka wspólnie z ojcem i rodzeństwem. Jest zaniedbany i chorowity. Potrzebuje zapisania go do przedszkola, bo bardzo chce się uczyć. Dzięki naszej pomocy otrzyma książki, ubranko, tornister, zeszyty, będzie dożywiany i leczony w razie choroby.

 

 

Pomoc w ramach adopcji serca polega na modlitwie za podopiecznego oraz wspieraniu go finansowo, comiesięcznie równowartość 13 euro.

 

Na zajęcia Kółka misyjnego zaprosiliśmy panią Joasię Malcharyczyk , która mieszka w Afryce w R.P.A. Przekazała nam wiele ciekawych informacji o Afryce, przyniosła drewniane afrykańskie zwierzęta,  pozwoliła przymierzyć maski oraz poczęstowała nas ciastem bananowym.

 

 

 

 

 

W ramach Kółka misyjnego modliliśmy sie w kościele w tygodniu misyjnym różaniec w 5 różnych językach: angielskim, niemieckim, francuskim, chorwackim, łacińskim.

NARESZCIE!

W styczniu otrzymaliśmy długo oczekiwany list od naszego afrykańskiego podopiecznego. Robert nie potrafi jeszcze pisać, więc podyktował tekst siostrze zakonnej, a ona w języku francuskim napisała do nas list z podziękowaniem następującej treści:

 " Drodzy rodzice adopcyjni, dzień dobry, chodzę do przedszkola, do młodszej sekcji i czuję się dobrze. Początek nauki był dla mnie trudny. Rodzina została w domu, a w nowym miejscu nie było nikogo znajomego. Czwartego dnia było już troszkę lepiej i udało mi się zaprzyjaźnić z nauczycielkami i innymi. W przedszkolu uczymy się skakać, tańczyć, rysować, grać, biegać, dzielić się z przyjaciółmi, być posłusznym rodzicom, recytować i śpiewać. Dumą przepełnia mnie to, że już nie muszę siedzieć w domu i mogę nauczyć sie wielu nowych, ciekawych rzeczy. Dziękuję Wam, gdyż to wszystko dlatego, że mi pomagacie. Niech Pan Was błogosławi."

Do listu siostry załączyły xero kolorowanki naszego małego brzdąca. Do chwili zapisania go do przedszkola nigdy nie trzymał w ręce kredki ani ołówka. Dlatego te rysunki są trochę niezdarne. Tym bardziej cieszymy się, że możemy mu pomóc. Teraz musimy napisać odpowiedź i czekać będziemy z niecierpliwością na dalsze wieści z Kamerunu.

 

WYCIECZKA DO PANEWNIK

 

26 stycznia 2012r uczestnicy kółka misyjnego i chętni uczniowie wybrali sie na wycieczkę do Panewnik, by zobaczyć najwiekszą w Europie stajenkę. Korzystajac z tego, że w zakonie franciszkańskim w Panewnikach jest nasz znajomy  krajan, brat Sabin Kurc, mogliśmy zwiedzić również żywą stajenkę, ruchomą stajenkę z historycznymi postaciami (uczniowie mogli sprawdzić swoją wiedzę religijno- historyczną) oraz wystawę misyjną. Po powrocie uczestnicy kółka wcielili się w postacie królów, kolędników misyjnych zbierali na spotkaniu z rodzicami ofiary dla Roberta , na jego utrzymanie. Rodzice uczniów naszej szkoły  mają  bardzo dobre serca. Udało sie nam zebrać kwotę 490 zł.  Na te okazje uczniowie samodzielnie ułożyli taki wierszyk: "Radosną nowinę chcemy wam ogłosić i do dzieła pięknego serdecznie zaprosić. Jak wrzucicie pieniążek do słoika rozweseli się Afryka. W Kamerunie mały Robert na pomoc czeka, uratujcie choć jednego człowieka!!!

 

Pierwszy misjonarz w naszej szkole

27 marca 2012 r. odwiedził nasząszkołę misjonarz  pochodzący z naszej parafii, ksiądz Stanisław Nowak. Pracuje on od 24 lat w Paragwaju. Ksiądz opowiedział uczniom klasy IV, V i członkom Kółka Misyjnego o trudnej pracy misjonarza i o warunkach życia w tak odległym kraju. Ksiądz poczęstował zgromadzonych herbatą "mate", przygotowaną w specjalnym termosie. Reakcje były różne, jedni prosili o jeszcze, inni krzywili się nawet po skosztowaniu. Ksiądz misjonarz pokazał też koszulki drużyny paragwajskiej, zaśpiewał piosenkę po hiszpańsku (jest to język obowiązujący w Paragwaju), zwiedził szkołę ale najbardziej spodobała mu się sala gimnastyczna. Gdy zobaczył chłopców grajacych w piłkę, nie mógł sie opanować i ....stanął na bramce!!! Mamy nadzieję, że nie były to ostatnie misyjne odwiedziny.

 

 

 

 

 

  MISYJNE ZWYCIĘSTWO

Uczniowie naszej szkoły wzięli udział w konkursie misyjnym poświeconym idei Żywego Różańca. Konkurs ten został zorganizowany przez Papieskie Dzieła Misyjne Archidiecezji Katowickiej pod patronatem JE Metropolity katowickiego abpa Wiktora Skworca. Na konkurs napłynęło 470 prac z 65 szkół głównie z terenu archidiecezji katowickiej ale także gliwickiej, opolskiej i zielonogórsko- gorzowskiej. Uczennice naszej szkoły: Marta Gryt (kl.III) zajęła II miejsce a uczennica Sonia Święty(kl. II) zajęła III miejsce. Jest to ogromny sukces! Nagrody laureatkom wręczył abp. Wiktor Skworc 21 kwietnia podczas Kongresu Misyjnego w Mikołowie. Marcie i Sonii gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.


 


Drugi list.

8 maja do naszej szkoły przyszedł list od naszego podopiecznego nastepującej treści:

"Kochani rodzice adopcyjni'

Jestem zaszczycony móc do Was dziś napisać. Mam nadzieję, że dzieki Panu Bogu cieszycie sie dobrym zdrowiem. U mnie i moich bliskich wszystko w porządku. Jestem już drugi rok w przedszkolu, gdzie uczymy się tańczyć, recytować i rysować. Lubię oglądać bajki i jeść ryż z sosem pomidorowym. Nie lubię oglądać filmów o wojnie, zawsze sie boję.Każdego ranka mama mnie myje i wyprawia do przedszkola. Dziekuję za wszystko, co dla mnie robicie. Na co dzień gram w piłkę z kolegami. Dziekuję za wszystkie Wasze dobre uczynki, niech Bóg Was błogosławi! Wesołych Świąt i szczęśliwego roku 2012! Robert

 

 

5 września 2012 r.w naszej szkole gościł polski misjonarz pracujący od kilkunastu lat w Ekwadorze.Podczas spotkania misjonarz opowiadał o swej codziennej pracy misyjnej, budowie kościoła i początkach działalności fundacji, którą założył. Uczniowie z zaciekawieniem  słuchali opowieści i oglądali prezentację multimedialną zawierającą zdjęcia i filmy przedstawiające życie jego parafian w Ventanas. Ojciec Jan Koczy nazywa siebie "Jankiem Misjonarzem'. Jego praca polega na niesieniu tamtejszym ludziom Dobrej Nowiny a także zajmuje sie dokarmianiem dzieci z  najbiedniejszych rodzin, organizowaniu im pomocy w nauce oraz opiekę medyczną.Twierdzi, że miłość jest jedynym językiem, który wszyscy rozumieją. Ojciec Jan zostawił w szkole na pamiątkę prace plastyczne wykonane przez dzieci z jego fundacji oraz dwie lalki ubrane w regionalne stroje. SERDECZNIE DZIĘKUJEMY ZA ODWIEDZINY I CIEKAWE OPOWIEŚCI O EKWADORZE.

                                                                                                               3 LIST

                                    Pod koniec października otrzymaliśmy kolejny list od Roberta z podziekowaniami:

Kochani Rodzice z Adopcji Serca!

Cieszę sie, że mogę do Was dziś napisać. Ja i moja rodzina mamy sie dobrze. Mam nadzieję, że tam u Was też wszystko w porządku? Udało mi sie zdać do SIL (odpowiednik polskiej zerówki).Już nie chodzę do przedszkola, ale do SIL i to wydarzenie wszyscy uczciliśmy: tańczyliśmy, recytowaliśmy, graliśmy przed wszystkimi naszymi rodzicami i nauczycielami. Nauczyłem się dużo rzeczy w przedszkolu i mam nadzieję nauczyć się jeszcze wiecej w SIL, a to wszystko dzieki Waszemu wsparciu duchowemu i finansowemu. Dziekuję Wam za wszystko, co dla mnie robicie. Niech Bóg otacza Was swoją opieką we wszystkim co robicie.

Robert Onomo

                                                                                           

                                                                                                     Misyjny Różaniec

26 października w ramach tygodnia misyjnego członkowie Kółka Misyjnego modlili się w kościele różaniec w języku niemieckim, angielskim, włoskim, łacińskim i fracuskim.

 

 

Misyjna akcja charytatywna!

Organizujemy zbiórkę okularów nowych lub używanych. O pomoc zwracają się siostry misjonarki pracujące na Jamajce. Tam koszt okularów to ok. 150 dolarów. To kwota nieosiągalna dla ubogiej ludności. Polscy lekarze, którzy tam pojadą   dobiorą odpowiednie okulary dla potrzebujących.

Zbieramy również środki opatrunkowe i ołówki dla mieszkańców Afryki. Nie bądź obojętny, są biedniejsi od Ciebie, przyłącz się do akcji.

                                                         

                                                             4 LIST                    otrzymany w styczniu 2014r.

Drodzy Rodzice!

Z wielką radością piszę dziś do Was. Wpierw przyjmijcie moje serdeczne pozdrowienia. Moja rodzina i ja mamy sie dobrze.

Wydanie świadectw było radosnym wydarzeniem. Ukończyłem podstawówkę z wynikiem 65%. Jestem bardzo zadowolony ponieważ , to czego nauczyłem się , zdobyłem dzieki Wam. Gdyby nie Wasza pomoc, siedziałbym osamotniony na dzielnicy, bez wykształcenia i patrzył jak inne dzieci mijają mnie w drodze do szkoły. Liczę wciąż na Wasze wsparcie i te duchowe i finansowe, co pozwoli mi na kontynuację nauki.

Dziekuję Wam z całego serca. Spędzam wakacje w rodzinie. Do widzenia. Niech Bóg Wam błogosławi.

/nieczytelny podpis Roberta/

Szkoła podstawowa (SIL) do której uczęszczał Robert obejmowała 3 semestry. Nie ma tam ocen, tylko otrzymuje sie punkty od 0 do 20. Robert ukończył SIL z wynikiem ogólnym 13 punktów. Najlepiej radził sobie z informatyką 18 p. najgorzej z matematyką 7,5 p.

 

AKCJA CHARYTATYWNA!!!

 " Każda zabaweczka to chleba kromeczka"

Począwszy od 3 lutego odbędzie się w naszej szkole zbiórka pluszowych zabawek (mogą być używane, jednak czyste). Zabaweczki będą sprzedawane w Wielkim Poście na przerwach lekcyjnych za symboliczną złotówkę. Pieniądze przeznaczymy na wsparcie Roberta Onomo.

 

                            5 LIST                                                                    otrzymany we wrześniu 2014r.

 

Drodzy Rodzice. Wielka jest moja radość, kiedy piszę do Wasraz jeszcze. Przedewszystkim serdecznie Was pozdrawiam. Ja i moja rodzina czujemy sie dobrze. Zacząłem rok szkolny jak wszyscy uczniowiewe wrześniu. A dzisij zakończyliśmy 1 sekwencję, gdzie miałem średnią: 11. Czekamy na zakończenie 2 sekwencji i mam nadzieję na średnią wyższą od tej pierwszej. Obiecuję Wam, że będę ciągle pracować, abyście byli zawsze dumni ze mnie i z mojej pracy.

Nigdy nie przestanę Wam dziękować za wszystko co dla mnie robicie. Niech Pan Was chroni i Wam towarzyszy we wszystkich waszych dziełach i dobrych czynach. Dziekuję i do widzenia!!!.

NOWY ROK SZKOLNY I NOWE WYZWANIA

Ogłaszany akcję " Kup pan szczotkę"

Akcja polega na zbiórce szczoteczek i past do zębów, które zostaną rozdane małym Kameruńczykom.

Ogłaszamy zbiórkę tych potrzebnych rzeczy w szkole do połowy października.

Z początkiem listopada do Kamerunu na kolejną misję  wyruszy dentysta z Poznania- Krzysztof Gniazdowski.