List z Afryki
Przekazujemy list Siostry Barbary Samborskiej z Republiki Centralnej Afryki, w którym opisuje aktualną sytuację szkoły w targanym niepokojami kraju. Korzystając z okazji chciałabym bardzo serdecznie podziękować za wsparcie jakiego udzielacie uczniom tej szkoły. Dzięki Waszej hojności dzieci z najbiedniejszych rodzin dostają szansę na zmianę swojego przyszłego życia.
Łączę wyrazy szacunku i głębokiego poważania.
Justyna Janiec-Palczewska
Prezes Fundacji"Pokój i Dobro!
Moi Drodzy, pytacie jak minął nam rok szkolny. Życie szkolne toczyło się do 4 kwietnia 2017 bez żadnego problemu, odbywały się lekcje, na zdjęciach są zajęcia praktyczne chłopców, dzieci na lekcji- na dworze, w salach. Przesyłam Wam zdjęcia z dnia dziecka, zorganizowaliśmy mecze miedzy klasowe, dziewczyn i chłopców. Napisałam że do 4 kwietnia czas płynął spokojne bo właśnie tego dnia weszli do naszego miasta rebelianci i na dwa tygodnie szkoła była prawie martwa. Po przyjeździe sił zbrojnych ONZ sytuacja się ustabilizowała, ale na wszystkie dzieci trzeba było czekać dwa tygodnie. Niestety żołnierze wyjechali i nie ma nas kto bronić, a my żyjemy z dnia na dzień, bo rebelianci są w pobliżu i w każdej chwili mogą powrócić. Mimo to szkoła działa. Jeśli chodzi o pieniądze to myślałam żeby je przeznaczyć na dofinansowanie dzieci z rodzin biednych i wielodzietnych oraz na zorganizowanie w przyszłym roku szkolnym zajęć wyrównawczych i sportowych. Bardzo serdecznie dziękuję za przekazywaną nam pomoc.
Z Panem Bogiem!
s. Barbara Samborska"