Projekty zagraniczne
Malta 2024
W dniach między 22 czerwca, a 6 lipca 2024 r., wicedyrektor Kamila Dobrowolska oraz nauczyciele: Agnieszka Szweda, Beata Wawoczny-Kloc oraz Maciej Mrozek uczestniczyli w kursie języka angielskiego na Malcie. Był on realizowany w ramach projektu „Poznajemy europejskie kraje i ich obyczaje”, którego jednym z głównych celów jest podnoszenie kompetencji językowych kadry nauczycielskiej. Była to pierwsza w historii szkoły mobilność zagraniczna kadry w celu doskonalenia warsztatu pracy nauczycieli. Przypomnę, że udział w projekcie jest możliwy dzięki otrzymanemu dofinansowaniu z projektu „Zagraniczna mobilność edukacyjna uczniów i kadry edukacji szkolnej” w ramach programu Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego 2021-2027 (FERS) współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego Plus. Projekt jest realizowany na zasadach programu Erasmus+.
15Jak wyglądał nasz pobyt na Malcie? Na początku w szkole językowej Easy school of languages, na spotkaniu organizacyjnym poinformowano nas o zasadach uczestnictwa w zajęciach językowych- mówienie tylko w języku angielskim oraz możliwości udziału w zajęciach pozalekcyjnych, różnych atrakcjach organizowanych przez szkołę w Valletcie. Zrobiono nam również zdjęcia i otrzymaliśmy legitymacje studenckie. Nasze grupy zajęciowe były bardzo zróżnicowane, prowadzący bardzo sympatyczni i pomocni. Poznaliśmy studentów m.in. z Mozambiku, Włoch, Kolumbii, Burkina Faso, Węgier, Białorusi, Niemiec. Tematyka kursu skupiała się na budowaniu umiejętności skutecznej komunikacji w języku angielskim. W tym celu w ramach zajęć równomiernie rozwijane były wszystkie najważniejsze funkcje języka: mówienie, rozumienie ze słuchu, pisanie i czytanie. Podczas kursu duży nacisk położony był na doskonalenie płynności wypowiedzi i rozumienia języka mówionego. W piątki, wisienka na torcie - pisaliśmy testy sprawdzające 😉
Poza codzienną nauką był także czas na zwiedzanie wyspy, poznawanie lokalnej kultury i przyrody, oglądanie zabytków i pięknych wysp. Oto co zobaczyliśmy:
- Górne Ogrody Barakka, skąd patrzyliśmy na Morze Śródziemne,
- zaplanowaliśmy rejs na wyspę Comino i pobyt nad Błękitną Laguną gdzie woda jest błękitno - turkusowa z bielutkim piaskiem pod nogami. Comino w średniowieczu budziło strach i przerażenie, gdyż w jej zatokach i przybrzeżnych jaskiniach chronili się piraci, szykujący napady na Maltę i Gozo. W tym też czasie na Comino zsyłano przestępców, którzy uprawiali na niej kminek - comino,
- zwiedziliśmy wyspę Gozo, jej stolicę Victorię,
- Popeye Village – bajkowa wioska Papaja na Malcie. Być może ktoś z was pamięta bajkę o muskularnym marynarzu na krótkich nogach, z nieodłączną fajką w zębach. Tak, to Popeye. Dla potrzeb filmu w pobliżu Meliehy, w północno – zachodniej części Malty, zbudowano bajkową wioskę Popeya – Sweetheaven, która posłużyła jako naturalne tło akcji, bez wykorzystywania efektów specjalnych,
- zwiedziliśmy Konkatedrę św. Jana z arcydziełem Caravaggio pt.: „Ścięcie św. Jana Chrzciciela”,
- spacerowaliśmy po Mdinie. To pierwsza stolica Malty, miasto, które kryje niezwykłe historie, miejsce, w którym mieszały się wpływy chrześcijańskie i arabskie. Prowadzi do niego wspaniała brama, przez którą wchodzi się do zabytkowej części miasta, zamieszkanej przez niespełna 300 osób wyłącznie o arystokratycznych korzeniach. Mdina zagrała Królewską Przystań, czyli filmową stolicę Siedmiu Królestw w pierwszym sezonie serialu HBO „Gra o tron”. Wieczorny spacer po Mdinie był wyjątkowy!
- wioska rybacka Marsaxlokk na Malcie to jedno z miejsc-ikon dla każdego, kto przybywa na Maltę. Jednym z nasłynniejszych symboli Malty są kolorowe łódeczki rybackie – Luzzu. Unosił się tutaj charakterystyczny zapach ryb i owoców morza. Na nadmorskiej promenadzie znaleźć można nawet pomnik na cześć rybaków.
Kulinaria na Malcie to osobny i obszerny temat. Specjalnością są tu pastizzi (paszteciki z ciasta francuskiego, np. z ricottą lub szpinakiem), fenek (królik) czy gulasz z ośmiornicy. Na śródziemnomorski upał skuteczny jest schłodzony napój gazowany Kinni, zrobiony z gorzkich pomarańczy i specjalnej mieszanki ziół, zwykle podawany z lodem i plasterkiem cytryny.
Domy, kamienice na Malcie są zbudowane są z tego samego materiału, więc mają praktycznie ten sam kolor, natomiast różnią się frontem. Niewiele domów posiada numer, natomiast każdy ma swoje ,,imię" np. Golden Dream, Sacred Heart, Paradise. Często na stronie frontowej znajdują się figurki świętych, głownie Maryi, świętej Rodziny. Do tego dochodzą kolorowe drzwi i okiennice w intensywnych odcieniach zieleni, fioletu, czerwieni lub niebieskiego. Wraz z wąskimi uliczkami, przy których stoją, tworzą przyjemny dla oka widok.
Wracam jeszcze na chwilę do szkoły językowej, w której spędzanie czasu było poniekąd dla nas codziennym, nietypowym wyzwaniem (ale o tym to już może coś więcej dowiecie się na lekcjach). Ostatniego dnia kursu odebraliśmy certyfikaty potwierdzające odbycie 60 godzinnego kursu językowego! Pożegnaliśmy się z naszymi lektorami, a kolegów z grupy poczęstowaliśmy cukierkami przywiezionymi ze Śląska - kopalniokami.😊 Tym samym zakończyła się nasza maltańska przygoda.
Co po mobilności? Nauczyciele przekażą teraz swoje umiejętności koleżankom i kolegom z pracy. Zorganizują konferencję poświęconą dzieleniu się wiedzą i spopularyzują europejskie idee Erasmusa. A potem swoje umiejętności stopniowo przeniosą na swoje lekcje, do klas, tak aby przybliżyć informacje o uroczej wyspie uczniom.
Kamila Dobrowolska